Bardzo za ną tęsknię, na prawde ją bardzo kocham, ale boję się (glównie z własnego doświadczenia), że to znów moze być miłosć jednostronna. Spotkaliśmy się w niedzielę, usiedliśmy na ławce w parku, przytuliłem ją do siebie i powiedziałem, ze ją kocham, reakcja była taka, że bardziej mnie do siebie przytuliła. . Dzwonił mąż, po tej rozmowie Ania cała dygotała. Przytuliłem ją, ona tylko cichutko płakała, kołysałem ją jak dziecko, głaskałem po włosach i tyle! Do dzisiaj nie wyprałem koszuli którą w tym dniu miałem na sobie, czasem wdycham jej zapach. Kocham ją i wiem, że przy mnie czułaby się jak księżniczka Nie skrzywdziłbym 7 minut temu, Coś Ci napisze napisał: W miom przypadku nie było szans na sex a nawet gdyby był to z moimi kompleksami nigdy bym się przed nim nie rozebrała Najtrudniej facetowi odkryć cash. Pomocy Żona mnie nie kocha Rozpoczęte przez ~Marcinnn, 29 sty 2022 ~Marcinnn Napisane 29 stycznia 2022 - 15:27 Witam mam też taki problem jesteśmy małżeństwem pRawie 8 lat skruce to wsztko bibbym mógł pisać i pisać mamy córkę 7lat mnie od poniedziałku do piątku nie ma jestem Tylko w weekend tak było dobrze wiadomo czasem są kłótnie ale zawsze nam sie udawalo pogodzić od jakiegoś czasu zadawwala mi dziwne pytania czy nie chcę kogoś innego itp mowie ze nie bo Ciebie kocham i czemu pytasz znalazłaś kogoś mów nie i tu mi się lampka zapaliła wydal się po jakimś czasie że poznała przez internet chłopaka bo tak trzeba go nazwać on ma 20 lat a żona 39 nie chciała się przyznać ale po dłuższym czasie udało się i powiedziała że wyznali sobie miłość ale niby sie nie spotkali nigdy i że niby to skończone ale od tego czasu gdy niby to skończone i tak jest dziwna oschła i mówi mi że nie jest szczęśliwa i nic nie czuję tego nie wytrzymałem starałem się to naprawić ale ona twierdzi że też się starała a ja widziałem że i tak ma nie gdzieś co mam robić pierwszy raz nie przyjęchalem na weekend i strasznie się czuje z tym i tęsknię za nią i za córka Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Ona ~Ona Napisane 29 stycznia 2022 - 17:17 Co zona na to, ze nie przyjechałaś na weekend. Powiedziala Ci otwarcie ze Cie nie kocha? Chloptas jej komplementów rzucil i odleciala emicjonalnie, ale czy ona jest normalna ze mysli ze taki romans internetowy z gowniarzem ma sens?! On ma niezly ubaw a ta odleciała. Mysle ze dobrze zrobiles ze na weekend nie wrociles, moze troche przemysli jak jej sie grunt pod nogami zacznie walic. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Ona ~Ona Napisane 29 stycznia 2022 - 17:19 Co jej brakuje, ze powiedziala ze jest nieszczęśliwa, powiedziala Ci? Co ja pchnelo zeby nawiazac kontakt? Tlumaczyla to? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marcinnn ~Marcinnn Napisane 29 stycznia 2022 - 17:55 ~Ona napisał:Co zona na to, ze nie przyjechałaś na weekend. Powiedziala Ci otwarcie ze Cie nie kocha? Chloptas jej komplementów rzucil i odleciala emicjonalnie, ale czy ona jest normalna ze mysli ze taki romans internetowy z gowniarzem ma sens?! On ma niezly ubaw a ta odleciała. Mysle ze dobrze zrobiles ze na weekend nie wrociles, moze troche przemysli jak jej sie grunt pod nogami zacznie walic. nie otwarcie nie ale jak się pytam to ciężko wyciągnąć to słowo A co powiedziała nic bo nic sie nie odzywa tylko z córką rozmawiam przez telefon i cisz Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marcinnn ~Marcinnn Napisane 29 stycznia 2022 - 17:57 ~Ona napisał:Co jej brakuje, ze powiedziala ze jest nieszczęśliwa, powiedziala Ci? Co ja pchnelo zeby nawiazac kontakt? Tlumaczyla to? Nie dokladnie nie wyraziła A o kontakt to że musi z kimś porozmawiać bo siedzi w domu i nie ma kontaktu z nikim i twierdzi że nic złego nie zrobila i że przesadzam Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Ona ~Ona Napisane 29 stycznia 2022 - 18:24 Wnioskuje ze zona nie pracuje, ma za duzo czasu wolnego. Z dobrobytu szuka wrażeń. Stalo się, to jest zdrada emocjonalna, poczytaj o tym. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Ona ~Ona Napisane 29 stycznia 2022 - 18:26 Do rozmowy sa kolezanki, siostra, mama i ty przez tel w tyg. Wieczorami zamiast pisac do Ciebie to pisala di chloptasia Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marcinnn ~Marcinnn Napisane 29 stycznia 2022 - 18:36 ~Ona napisał:Do rozmowy sa kolezanki, siostra, mama i ty przez tel w tyg. Wieczorami zamiast pisac do Ciebie to pisala di chloptasia Ja wiem ale ona nie wie ja chcę to wszystko ratować starałem się ale coś we mnie pękło wygarnąłem jej wsztko i jest jak jest ale mi nadal zależy a widzę że jej nie niby mówiła że sie starała ale nie wychodzi i czuję pustkę i niby nie ma kontaktu z nami i to nie ma związku a ja wiem że to ma związek bo to od tego czasu sie sypało wcześniej wiadomo były kłótnie ale zawsze szybko się godziliśmy ja to wszystko rozumiem wybaczyłem a ona nadal jest zimną nie pytała się nie interesowała jak się czuję nic a ja zawsze się pytam nie wiem co robić dalej Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~czwórka ~czwórka Napisane 29 stycznia 2022 - 19:03 ~Ona napisał:Do rozmowy sa kolezanki, siostra, mama i ty przez tel w tyg. Wieczorami zamiast pisac do Ciebie to pisala di chloptasia Do rozmowy są wszyscy ludzie, którzy chcą rozmawiać. Widocznie ona sobie nie radzi z rozłąką. Takie związki wymagają od ludzi dużej dojrzałości. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marcinnn ~Marcinnn Napisane 29 stycznia 2022 - 19:48 ~czwórka napisał:~Ona napisał:Do rozmowy sa kolezanki, siostra, mama i ty przez tel w tyg. Wieczorami zamiast pisac do Ciebie to pisala di chloptasia Do rozmowy są wszyscy ludzie, którzy chcą rozmawiać. Widocznie ona sobie nie radzi z rozłąką. Takie związki wymagają od ludzi dużej dojrzałości. powiedziałem jej że zrezygnuję z tej pracy i bedzmy razem mieszkać i znajde coś normalnego a ona że nie bo się boi że nie wyjdzie i takie tam szkoda gadać Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~czwórka ~czwórka Napisane 29 stycznia 2022 - 20:16 ~Marcinnn napisał:~czwórka napisał:~Ona napisał:Do rozmowy sa kolezanki, siostra, mama i ty przez tel w tyg. Wieczorami zamiast pisac do Ciebie to pisala di chloptasia Do rozmowy są wszyscy ludzie, którzy chcą rozmawiać. Widocznie ona sobie nie radzi z rozłąką. Takie związki wymagają od ludzi dużej dojrzałości. powiedziałem jej że zrezygnuję z tej pracy i bedzmy razem mieszkać i znajde coś normalnego a ona że nie bo się boi że nie wyjdzie i takie tam szkoda gadać Tak. Szkoda gadać. Ona nie widzi Ciebie jako partnera do tych wyjść. Dlaczego? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marcinnn ~Marcinnn Napisane 29 stycznia 2022 - 20:29 ~czwórka napisał:~Marcinnn napisał:~czwórka napisał:~Ona napisał:Do rozmowy sa kolezanki, siostra, mama i ty przez tel w tyg. Wieczorami zamiast pisac do Ciebie to pisala di chloptasia Do rozmowy są wszyscy ludzie, którzy chcą rozmawiać. Widocznie ona sobie nie radzi z rozłąką. Takie związki wymagają od ludzi dużej dojrzałości. powiedziałem jej że zrezygnuję z tej pracy i bedzmy razem mieszkać i znajde coś normalnego a ona że nie bo się boi że nie wyjdzie i takie tam szkoda gadać Tak. Szkoda gadać. Ona nie widzi Ciebie jako partnera do tych wyjść. Dlaczego? Nie mam pojęcia Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~czwórka ~czwórka Napisane 29 stycznia 2022 - 20:58 ~Marcinnn napisał:~czwórka napisał:~Marcinnn napisał:~czwórka napisał:~Ona napisał:Do rozmowy sa kolezanki, siostra, mama i ty przez tel w tyg. Wieczorami zamiast pisac do Ciebie to pisala di chloptasia Do rozmowy są wszyscy ludzie, którzy chcą rozmawiać. Widocznie ona sobie nie radzi z rozłąką. Takie związki wymagają od ludzi dużej dojrzałości. powiedziałem jej że zrezygnuję z tej pracy i bedzmy razem mieszkać i znajde coś normalnego a ona że nie bo się boi że nie wyjdzie i takie tam szkoda gadać Tak. Szkoda gadać. Ona nie widzi Ciebie jako partnera do tych wyjść. Dlaczego? Nie mam pojęcia Zaraz, czy ona nie chce żebyś pracę zmienił czy nie chce Ciebie blisko bo chce mieć spokój w tygodniu od Ciebie? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~czwórka ~czwórka Napisane 29 stycznia 2022 - 21:47 ~czwórka napisał:~Marcinnn napisał:~czwórka napisał:~Marcinnn napisał:~czwórka napisał:~Ona napisał:Do rozmowy sa kolezanki, siostra, mama i ty przez tel w tyg. Wieczorami zamiast pisac do Ciebie to pisala di chloptasia Do rozmowy są wszyscy ludzie, którzy chcą rozmawiać. Widocznie ona sobie nie radzi z rozłąką. Takie związki wymagają od ludzi dużej dojrzałości. powiedziałem jej że zrezygnuję z tej pracy i bedzmy razem mieszkać i znajde coś normalnego a ona że nie bo się boi że nie wyjdzie i takie tam szkoda gadać Tak. Szkoda gadać. Ona nie widzi Ciebie jako partnera do tych wyjść. Dlaczego? Nie mam pojęcia Zaraz, czy ona nie chce żebyś pracę zmienił czy nie chce Ciebie blisko bo chce mieć spokój w tygodniu od Ciebie? Dobrze tam zarabiasz? O to chodzi? Ona się martwi, że nie zarobisz takiej kasy bliżej domu? Dlaczego nie chce wyjechać z Tobą? Na czym jej bardziej zależy na kasie czy żeby rodzina była razem i córka miała tatę na co dzień? Kim jesteś dla niej? Jesteś narzędziem do osiągania jej celów? Zadawaj jej pytania i nie odpuszczaj aż uzyskasz odpowiedzi. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Facet46 ~Facet46 Napisane 29 stycznia 2022 - 23:47 Ehh .. Normalnie te wszystkie tematy są cholernie do siebie podobne :( U mnie w zeszłym roku czułem że coś jest nie tak , bo zrobiła się mało mówna (choć nigdy gadułą nie była) , nie chciała mi dawać całuska jak zawoziłem ją do pracy . Myślałem że to chwilowe , bo problemy zdrowotne i itd. Ale kiedyś mocno ją przycisnąłem podczas spaceru to wyszło że mnie nie kocha , nic do mnie nie czuje i się starała ale nie dała rady i nie chce. Na to abysmy poszli do fachowca aby nam pomógł to nie , bo nie ma sensu bo mnie nie kocha i nie ma czego ratować. Skończyło sie rozwodem , bo po prostu nie mogłem dalej tak żyć. Tutaj widzę to samo a dodatkowo widać że żona sobie flirtowała i zapewne jakbyś jej nie przyłapał by dalej to trwało. Być może się nie spotykali , ale z drugiej strony w domu byłeś tylko w weekendy ... Jak jest oschłość to juz miłości nie ma .. Jak były kłótnie wcześniej to tym bardziej szybciej się "odkochała" .. Szczerze mówiąc nie wiem czy można to ratować , bo jak jedna osoba nie kocha drugiej i nic do niej nie czuje , to żadne terapie nie pomogą .. Terapie są dobre jak uczucie ciągle jest tylko mocno przygaslo a jak wygasło to żadna terapia nie pomoże , bo terapia nie służy do tego aby jedna osoba pokochała ponownie drugą. Raczej nie ma żadnej szansy aby twoja żona ponownie zakochała się w Tobie , jej serce juz ... należy do innego :( Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marcinnn ~Marcinnn Napisane 30 stycznia 2022 - 07:22 ~Marcinnn napisał:Witam mam też taki problem jesteśmy małżeństwem pRawie 8 lat skruce to wsztko bibbym mógł pisać i pisać mamy córkę 7lat mnie od poniedziałku do piątku nie ma jestem Tylko w weekend tak było dobrze wiadomo czasem są kłótnie ale zawsze nam sie udawalo pogodzić od jakiegoś czasu zadawwala mi dziwne pytania czy nie chcę kogoś innego itp mowie ze nie bo Ciebie kocham i czemu pytasz znalazłaś kogoś mów nie i tu mi się lampka zapaliła wydal się po jakimś czasie że poznała przez internet chłopaka bo tak trzeba go nazwać on ma 20 lat a żona 39 nie chciała się przyznać ale po dłuższym czasie udało się i powiedziała że wyznali sobie miłość ale niby sie nie spotkali nigdy i że niby to skończone ale od tego czasu gdy niby to skończone i tak jest dziwna oschła i mówi mi że nie jest szczęśliwa i nic nie czuję tego nie wytrzymałem starałem się to naprawić ale ona twierdzi że też się starała a ja widziałem że i tak ma nie gdzieś co mam robić pierwszy raz nie przyjęchalem na weekend i strasznie się czuje z tym i tęsknię za nią i za córka Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marcinnn ~Marcinnn Napisane 30 stycznia 2022 - 07:26 Jakiś błąd wyskakuje nie mogę dużo pisać Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marcinnn ~Marcinnn Napisane 30 stycznia 2022 - 07:35 ~czwórka napisał:~czwórka napisał:~Marcinnn napisał:~czwórka napisał:~Marcinnn napisał:~czwórka napisał:~Ona napisał:Do rozmowy sa kolezanki, siostra, mama i ty przez tel w tyg. Wieczorami zamiast pisac do Ciebie to pisala di chloptasia Do rozmowy są wszyscy ludzie, którzy chcą rozmawiać. Widocznie ona sobie nie radzi z rozłąką. Takie związki wymagają od ludzi dużej dojrzałości. powiedziałem jej że zrezygnuję z tej pracy i bedzmy razem mieszkać i znajde coś normalnego a ona że nie bo się boi że nie wyjdzie i takie tam szkoda gadać Tak. Szkoda gadać. Ona nie widzi Ciebie jako partnera do tych wyjść. Dlaczego? Nie mam pojęcia Zaraz, czy ona nie chce żebyś pracę zmienił czy nie chce Ciebie blisko bo chce mieć spokój w tygodniu od Ciebie? Dobrze tam zarabiasz? O to chodzi? Ona się martwi, że nie zarobisz takiej kasy bliżej domu? Dlaczego nie chce wyjechać z Tobą? Na czym jej bardziej zależy na kasie czy żeby rodzina była razem i córka miała tatę na co dzień? Kim jesteś dla niej? Jesteś narzędziem do osiągania jej celów? Zadawaj jej pytania i nie odpuszczaj aż uzyskasz odpowiedzi. Szczerze to ja już sam nie wiem co to będzie i jak to będzie też proponowałem psychologa z góry założyła że raczej nic z tego nie będzie ale możemy iść Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marcinnn ~Marcinnn Napisane 30 stycznia 2022 - 07:35 Szczerze to ja już sam nie wiem co to będzie i jak to będzie też proponowałem psychologa z góry założyła że raczej nic z tego nie będzie ale możemy iść szkoda gadaćNa czym jej zależy na spokoju tak mówi Czy ja wiem czy na pieniądzach kokosów nie mam dla jednego dużo dużo dla drogiego mało różnie bywa ale 5 tys miesięcznie jest zależy od miesiąca raz mniej raz więcej biedy nie ma bogactw też Kiedyś taka nie była tak siee nie zachowywała tak jak by ktoś jej namieszał w głowie cięgle słucha muzyki piosenek o miłości i cierpieniu Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Facet46 ~Facet46 Napisane 30 stycznia 2022 - 09:30 Z takim podejściem twojej żony (że nie ma sensu) to faktycznie nie ma żadnego sensu iść , bo do poradni czy psychologa to idą osoby które obie tego chcą i chcą walczyć o małżeństwo i o naprawę zwiazku , ale te osoby MUSZĄ się kochać. Porozmawiaj z żoną i dowiedz się czy cię KOCHA , bo to jest podstawa. Jak kocha to czy chce walczyć o małżeństwo czy też nie a jak nie to czy chce rozwodu. Musisz wiedzieć czy dalej cie naprawdę kocha , bo inaczej żaden psycholog nie pomoże. Jak żona cię już nie kocha to jest to zupełny KONIEC i nic nie zrobisz , po prostu nie ma żadnej szansy. Najważniejsza szczera rozmowa. Jak usłyszysz że cię nie kocha , nic nie czuje to dokładnie w 100% to znaczy i w tym przypadku zostaje jedynie rozwód , albo chociaż chwilowe odpoczęście od siebie , ale z drugiej strony żona przez prawie cały tydzień nonstop odpoczywała od ciebie ... Być może źle się czuje jak wracasz na weekend i wolała by być sama z dzieckiem. Dla kobiet z dziećmi na pierwszym miejscu są dzieci a facet na dalszym miejscu .. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie » odpowiedz » do góry [quote name='szajbus']Nie było jej źle. Pewnie była bardzo kochana i rozpieszczana do granic przyzwoitości. Stała się częścią was. Dlatego jej odejście pomimo upływu czasu nadal boli. Odeszła szybko. Moze to i lepiej, że nie cierpiała całymi miesiącami czy latami. Nie miała wpływu na długość swojego życia podobnie jak my. Są siły wyższe, które za nas decydują. Nam pozostaje sie tylko z tym pogodzić. Piszesz To nie takie proste. Pamiętaj o jednym. Ona wypełniła swoją ziemską podroż do końca zanim pobiegła na wieczyste łąki. Ty musisz zrobić to samo. Przed tobą masa czasu i to, czy w pełni wykorzystasz bezinteresowna miłość , jakiej nauczyła cię twoja sunia w życiu, będzie zależało od ciebie. Pojawiła sie na tym świecie z przesłaniem. Wypełniła je. Nauczyła cię kochać! Kochaj zwierzęta, opiekuj sie nimi, nieś im pomoc i przekazuj to dalej. W ten sposób w naszym społeczeństwie powiększa sie grupa ludzi, wrażliwych na krzywdę wyrządzoną tym maluczkim bez prawa głosu. Z związku z tym istnieje szansa, że wydamy na świat kolejne pokolenia, które zawalczą o dobra zwierząt, które będą otoczone należyta opieką i szacunkiem. Dla twoje suni [IMG] Wielkie dzięki, Szajbus. :Rose: Trochę mi to pomogło. PS.) ładny tekst.:roll: :-( :-( :-( Nie wiem tylko jak będzie z tą pomocą, bo mam na razie tylko kilkanaście lat, i jestem uzależniona od rodziców, a oni są z tych, co rzucają w koty kamieniami!!! Jestem ich zupełnym przeciwieństwem, no, może tylko temperamencik odziedziczyłam po mamie... ;-) Wielu mężczyzn przyznaje się do tkwienia w związku bez miłości. Fot. Czy możemy mieć pewność, że facet, z którym jesteśmy, szczerze nas kocha? Niestety, czasami mężczyźni wiążą się z kobietami z zupełnie innych powodów. Uczucie nie ma z nim nic wspólnego. Zresztą przedstawicielki płci pięknej również decydują się na związki, bo chcą dzięki temu osiągnąć inny cel. Najczęściej chodzi o pieniądze i wygodne życie, ale bywają też inne... Zakochane kobiety przeważnie nie są w stanie odróżnić prawdziwego uczucia od udawanego. Często same się oszukują i tłumaczą męskie zachowanie na sposób, który odpowiada ich wyobrażeniom. Gdyby jednak wiedziały, co skrywają faceci, poczułyby się nie tylko zranione, ale i upokorzone. Niektórzy faceci to bajeranci i kłamcy. Bez mrugnięcie okiem powiedzą „Kocham Cię”, „Jesteś tą jedyną”, a nawet rozpłaczą się. Co ich skłania do takiej bezwzględności? Oto wyznania mężczyzn, którzy są w związkach, ale nie darzą partnerek żadnym uczuciem. „Bo nie mogę mieć tej, którą kocham” „Dwa lata temu poznałem M. Zaczęła pracować ze mną w jednej firmie. Doskonale się rozumieliśmy i wkrótce zorientowałem się, że czuję do niej coś więcej. Niestety M. ma męża i małe dziecko. Ja również nie jestem jej obojętny, ale ze względu na córkę nie zostawi męża. Szanuję jej decyzję. Wiem jednak, że nie pokocham już innej. Związałem się z K., ponieważ dzięki niej łatwiej jest mi znieść ból. Ona niczego nie podejrzewa i ufa, że ją kocham. Pierwsza wyznała mi uczucie, więc musiałem coś odpowiedzieć. Nie mam zamiaru jej zdradzać ani porzucać, chociaż na pewno nie zrezygnuję z kontaktu z M.” - Dominik Zobacz także: Jak zatrzymać przy sobie faceta? Poradnik dla kobiet, które boją się samotności Fot. „Bo potrzebuję kobiety” „Nie kocham Agnieszki, jestem z nią, bo jak każdy mężczyzna potrzebuję seksu i odrobiny czułości. Mam z kim porozmawiać, mam kogo się poradzić i z kim spędzić noc. Tyle mi wystarczy. Nie wierzę w bajki o wielkiej miłości do grobowej deski. Wystarczy, że Agnieszka mnie kocha. Nie wiem, czy ona się domyśla, jaki naprawdę mam do niej stosunek w zasadzie jest mi to obojętne. Jak nie ona, znajdzie się inna” - wyjawia Radek. „Bo pomaga mi finansowo” „Aśka pochodzi z bogatej rodziny. Niczego nie musi sobie odmawiać i nie wie, co to znaczy spinać się przez tydzień, bo do dnia wypłaty musi wystarczyć 50 zł. Tak się stało, że wpadłem jej w oko. To ona poderwała mnie. Na początku nie chciałem jej, ale potem stwierdziłem, że może mi zapewnić lepszą przyszłość. Dość szybko zdałem sobie sprawę, że ze swoją psychologią nie mam zbyt wielkich perspektyw, natomiast ona ma zapewniona pracę w rodzinnej formie. Gdy jej rodzice odejdą, ona wszystko odziedziczy, bo jest jedynaczką. Wszystko wskazuje na to, że złapałem Pana Boga za nogi. Stwierdziłem, że nic mi nie szkodzi spróbować... Jesteśmy razem, nie kocham jej, ale robię wszystko, aby tak myślała. Ona za to pomaga mi finansowo i nigdy nie usłyszałem od niej pod tym względem „nie” - opowiada Paweł. Fot. „Bo się przyzwyczaiłem” „Przez kilka lat łączyło nas uczucie i sam nie wiem, kiedy czar prysł. Zostały piękne wspomnienia i przyzwyczajenie. Dobrze mi z nią. Nie muszę się już starać, nie muszę o nią walczyć. Ona i tak jest zadowolona. A ja? Nie planuję się już zakochiwać. Kiedyś pewnie się jej nawet oświadczę, ale jeszcze nie teraz. W sumie to wygodny układ” - przyznaje Patryk. „Bo nikogo lepszego nie ma” Moja dziewczyna myśli, że ją kocham, ale tak nie jest. Po prostu jak na razie nie widzę fajniejszej laseczki na horyzoncie. Muszę zadowolić się nią. Nigdy nie bajerowałem jej pięknymi słowami, sama wepchnęła się w moje ramiona. Dlatego moim zdaniem może mieć pretensje tylko do siebie, jeżeli kiedyś ją porzucę, a jestem pewien, że tak się stanie. Kiedyś poznam dziewczynę, z którą zechcę spędzić przyszłość, a wtedy zostawię Dominikę. Takie jest życie. Każdy myśli o sobie i wcale nie myślę, że jestem pod tym względem wyrachowany” - stwierdza Piotr. „Bo potrzebuję jej, aby mieszkać na stałe w Europie” „Chcę mieszkać w Europie, a Milena mi to zapewni. Dzięki małżeństwu z nią, będę mógł tu zostać na stałe. W moim kraju jest biednie, panuje wojna domowa. Mam zamiar ułożyć sobie życie na nowo w Europie, ale tylko małżeństwo z Europejką mi to zagwarantuje” - wyznaje Anonim. Fot. „Bo mamy dziecko” „Nie jesteśmy małżeństwem i już dawno jej nie kocham. Mamy jednak córkę, za którą oddałbym życie. Tylko dla niej tkwię w tym związku. Weronika, moja partnerka, kocha mnie, ale ja mam jej zwyczajnie dosyć. Działa mi na nerwy i unikam jej. Ma do mnie pretensje, że się nie staram, ale po prostu mi nie zależy. A wszelkie uwagi Weroniki odsuwają nas od siebie jeszcze bardziej. Ona chce, żeby było tak jak dawniej, jednak to niemożliwe. Niedawno byłem bliski powiedzenia jej, że nic nie czuję i żeby dała mi spokój, ale się powstrzymałem. Dziecko jest najważniejsze” - przekonuje Grzesiek. „Bo moi rodzice ją lubią” „Może to głupi powód, ale zdanie rodziców ma dla mnie ogromne znaczenie. No i mam święty spokój. Gdy z nikim nie byłem, cały czas dopytywali się, kiedy kogoś znajdę. No i znalazłem. Dziewczyna nie spodobała się rodzicom. Dwie kolejne też nie. Rzuciłem je, bo w sumie mnie też nie zależało. Związałem się z nimi, aby wreszcie mieć spokój. Potem trafiła się Klaudia i tak już zostało. Nic do niej nie czuję, ale dla mnie liczy się kariera i rozwój. Nie potrzebuję do szczęścia miłości. Taki już jestem. Ona mnie kocha i to wystarczy” - opowiada Bartek. Zobacz także: „Jestem mężatką od 6 miesięcy. Marzę o rozwodzie!” Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia

kocham ją a ona mnie nie